Autor |
Wiadomość |
Doromaniak |
Wysłany: Sob 22:24, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
Boshee...tak mi przykro...właśnie tak to jest, gdy chorona rozwija się bez żadnych oznak...Współczucie:([*] |
|
|
isabella7272 |
Wysłany: Sob 21:00, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
Elza miała pół roku jak wzięłam ją ze schronoiska..ten piesek leczył każda moją chorbę" chciało się żyć wiedząc że ona jest w domu i zawsze na mnie czeka... doskonale wyczuwała każdy moj nastrój.... w wieku około 4 lat nauczyła sie nosić szyszki..potem targała kamienie i to nie małe.. fak ze zjechała sobie ząbki ..ale nie dało się jej tego oduczyć...cięzka choroba rozwijała się kilka miesięcy bez zadnych oznak!!! niestety było zbyt poźno ..umarła mi na rękach w lecznicy.. 5 min przed planowaną operacją sterylizacji.... |
|
|
isabella7272 |
Wysłany: Sob 20:36, 24 Lut 2007 Temat postu: Mojemu kochanemu pieskowi.. |
|
Elza odeszła w listopadzie 2006 roku... była ze mną 8 lat ... nigdy jej nie zapomnę..[img][/img] |
|
|