Forum (nie) tylko o kundelkach
Kundelki,kundelki,kundelki...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum (nie) tylko o kundelkach Strona Główna
->
Zwierzęta w potrzebie
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Kundelki i inne pieski(w miarę kundelkowe:D)
----------------
Twój kundelek
Problemy z twoim psiakiem
Pieski humor
Schroniska
Pielęgnacja
Linki
[*]Kundelkowy cmentarz[*]
Oddam, kupię, wezmę...
Szczeniaczkowo
Off-topic
----------------
Zwierzęta w potrzebie
---[Outbox]---
Inne zwierzaki
Śmietniczek:D
Testowanie
Inne
Psia muza i filmy
Administracja
----------------
Regulamin
Nasz sqad
Pochwały
Uwagi
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Doromaniak
Wysłany: Pią 18:19, 13 Kwi 2007
Temat postu:
Czy to jakiś dział adopcyjny?
Ale tak z drugiej strony to nawet dobrze, może ktoś przygarnie pieska...
Mogłaś to napisać w dziale "Oddam, kupię, wezmę" czy jaoś tak lub w dziale "Schroniska", bo z czego widzę, te pieski są w schronisku...mogę trochę zmienić ten pierwszy dział, żeby można było śmiało pisać tam tego typu ogłoszenia.
Look_in_my_shadow
Wysłany: Śro 10:43, 11 Kwi 2007
Temat postu: Paduś szuka domu , POMOCY !
Paduś
„Zobaczyłam go przypadkiem. 300 psiaków w jednym miejscu, ja sama z aparatem i ten ból w sercu gdy się na nie patrzy....przechodziłam koło jego klatki w poniedziałek...aparat schowany ...coś tam spytałam Ewy ..zatrzymałyśmy się na chwilę... "Ewa ...jesoooo jemu coś jest"...serce mi zamarło
Psiak siedział w rogu klatki, przykulony drżący i nieobecny. Obszczekiwał go inny mały psiak. Paduś nie reagował....nie wiadomo co mu jest...schronisko 300 psiaków, 2 pracowników i kierownictwo...jak zauważyć każdego chorego psa?
Poprosiłam i został przeniesiony do innego miejsca ...do psiaka staruszka, który nie wykorzysta jego choroby aby mu zrobić krzywdę...
Nie mogę przestać o nim myśleć...
jest młody ma może 2 lata, dziś zrobiłam mu zdjęcie...wtedy z wrażenia zapomniałam...
chciałoby się go zdiagnozować chociaż....ale schroniska na to nie stać...”
Paduś, to jeden z wielu podopiecznych Schroniska dla Zwierząt w Ostródzie, miejsca zapomnianego przez Boga i ludzi. Dramat Pandusia i jego schroniskowych współwięźniów rozgrywa się z dala od ludzkich oczu i siedzib. Żałosne wycia, skomlenia i nieme prośby setek psich oczu nie spotykają się ze współczującym spojrzeniem człowieka. Mazurskie odludzie, zapomnienie, udawanie, że to miejsce nie istnieje... To ich codzienność, przyszłość i marny psi los... I nie zmieni tego nawet fakt, że kierownictwo i dwaj pracownicy schroniska robią co mogą, aby dać im namiastkę schronienia poprawić warunki schroniskowej wegetacji. Ale oni są tam sami i w swoich działaniach osamotnieni...
Nam, wolontariuszom dogomania.pl, trudno się z tym faktem pogodzić, podjęliśmy starania o wydostanie psów z tego miejsca, Panduś rozpoczyna jako pierwszy starania o nowy, kochający dom!!!
Jest psem, jakich wiele, ale jego błagalnego spojrzenia nie można zapomnieć. On całym sobą wyraża dramat, jaki rozgrywa się w jego sercu. To zalękniony, zrozpaczony, być może chory pies, który pilnie potrzebuje człowieka!!! Jego miłości, opieki, pomocy... potrzebuje jej tak bardzo, że każdy dzień w schronisku, to kolejny krok na drodze do Tęczowego Mostu, za którym jest tylko ukojenie....
Mało wiemy o jego dotychczasowym życiu, nie wiemy, jak trafił do schroniska., ale pewnie nigdy nie był szczęśliwy. Zapewne był jednym z wielu wiejskich psów, których los nikogo nie obchodził, bo tak właśnie dzieje się w regionie, gdzie powstało schronisko.
Miłośników psów nie trzeba przekonywać, że pies, taki jak on, musi zamieszkać w domu. On pragnie mieć swojego człowieka, towarzyszyć mu w dobrych i złych chwilach, kochać i być kochanym. O tym marzy każdy schroniskowy pies. Bo one marzą, wiedziałeś o tym??? Wystarczy poobserwować śpiące w schronisku psy, przypatrzeć się ich pyszczkom, łapom, posłuchać pomruków sennych... Pewnie biegają szczęśliwe po bezkresnych łąkach, lub tulą roześmiane pyski do czułej ręki właściciela. Wtedy są szczęśliwe...
Pragniemy urzeczywistnić marzenia Padusia i szukamy mu człowieka, z którym spędzi kolejne szczęśliwe lata. Może to Ty wyrwiesz go z tej bezdomności i ofiarujesz mu dom???
Jeśli nie chcesz, aby podzielił los setek schroniskowych psów, które po wielu latach spędzonych w schronisku, w oczekiwaniu na swoja szansę, odchodzą w zapomnieniu, cierpieniu i anonimowości
Informacje o psiaku
Kontakt:
Agnieszka mail:
babeki@wp.pl
505222207
Paduś jest zupełnie innym psem ...jest radosny, uwielbia spacery i bardzo potrzebuje człowieka, już nie boi się kontaktu ...udało nam się przywrócić go Światu
psiak trząsł się ze strachu ...bał się człowieka....a teraz zdrowy i wesoły czeka na dom w swojej małej klatce
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin